Giełda kryptowalut Kraken zamrozi konta powiązane z FTX

Konsekwencje upadku giełdy FTX rozlewają się po branży kryptowalut niczym plaga szarańczy. Dzisiaj inna giełda, Kraken, wydała oświadczenie, w którym zobowiązała się do zamrożenia wszystkich kont powiązanych z FTX.

Upadek FTX niesie ze sobą kolejne konsekwencje

Każdy kolejny dzień przynosi coraz to nowe i bardziej zaskakujące informacje związane z giełdą FTX. Nie dalej jak 3 dni temu, czyli 11 listopada 2022 roku, FTX Group (grupa składająca się z ok. 130 firm) złożyła wniosek o upadłość. Jednocześnie Sam Bankman-Fried, założyciel FTX, zrezygnował z piastowanego przez niego stanowiska dyrektora generalnego.

Oczywiście nie jest to coś, co może szczególnie zaskakiwać, mając na względzie istny huragan, który przetoczył się przez FTX w zeszłym tygodniu.

Jednakże kolejne doniesienia o podejrzeniach włamania na FTX sprawiają, że brwi wszystkich obserwatorów tego spektaklu w geście zdziwienia unoszą się jeszcze wyżej.

Zareagować na te rewelacje musiała zwłaszcza giełda kryptowalut Kraken, gdyż to właśnie z jednego z jej kont miało dojść do rzeczonego włamania.

Kraken zamrozi konta związane z FTX i Alameda Research

Reakcja ta zasadniczo mogła być tylko jedna – Kraken poinformował w oświadczeniu na Twitterze, że zamroził konta, które są powiązane tak z FTX, jak i Alameda Research.

Rzecz jasna ze szczególnym uwzględnieniem członków zarządów obu spółek.

Kraken has spoken with law enforcement regarding a handful of accounts owned by the bankrupt FTX Group, Alameda Research and their executives. Those accounts have been frozen to protect their creditors.

Other Kraken clients are not affected. Kraken maintains full reserves.

— Kraken Exchange (@krakenfx) November 13, 2022

Jednocześnie giełda dodaje, że konta „zostały zamrożone, by chronić ich wierzycieli”.

Inni klienci z kolei nie mają się czego obawiać, bowiem ich konta pozostaną nietknięte. Kraken nie zamierza zajmować się innymi funduszami klientów. Dodatkowo podkreślił we wpisie, że „utrzymuje pełne rezerwy”.

Taka deklaracja prawdopodobnie ma być odpowiedzią na obawy użytkowników o problemy z płynnością giełdy, która stała pod znakiem zapytania po zamrożeniu funduszy.

Cały rynek bacznie obserwuje sytuację

Do sprawy odniósł się także rzecznik prasowy Krakena.

W swojej wypowiedzi zapewnił, że „giełda aktywnie monitoruje ostatnie wydarzenia związane z majątkiem FTX”, po czym dodał, że są w „kontakcie z organami prawa”.

Zamrożone konta, jak podaje rzecznik, podejrzewane są o powiązania z „oszustwem, zaniedbaniem lub niewłaściwym postępowaniem”.

W związku ze sprawą zamrożenia kont wypowiedział się również Nick Percoco, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Krakenie.

12 listopada powiedział, że znają tożsamość właściciela konta, z którego miało dojść do włamania na FTX. Nieco później uzupełnił swoją wypowiedź o to, że FTX mogłoby złożyć oświadczenie dotyczące całej sytuacji i „wykorzystania środków z ich zweryfikowanego konta w celu sfinansowania transakcji”.

Upadek giełdy kryptowalut Bankmana-Frieda postawił w stan gotowości cały rynek kryptowalut. W tym momencie obserwujemy działania podejmowane przez Krakena, ale wcześniej reagować musiała także m.in. Solana.

Organy regulacyjne dociskają śrubę

Ostatnie wydarzenia wskazują na to, że organy regulacyjne zaostrzają swoje podejście do giełdy FTX. I to nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też w innych miejscach na świecie.

Już praktycznie od samego wybuchu afery amerykańscy regulatorzy prowadzą dochodzenie w sprawie giełdy Bankmana-Frieda – a konkretnie zarejestrowanej w USA spółki FTX US. Teraz do akcji wkraczają organy na Bahamach.

I to z fanfarami, bowiem 10 listopada bahamski organ nadzoru rynku papierów wartościowych zamroził aktywa FTX Digital Markets. Jest to bahamska spółka zależna giełdy. Zresztą nie tylko jej aktywa zostały zamrożone, ponieważ tyczy się to również wszystkich „podmiotów powiązanych”.

Bahamskie organy poinstruowały w międzyczasie FTX, aby ułatwiła ona wypłaty na Bahamach. Jednakże regulator z tego kraju 12 listopada odmówił polecenia FTX nadawania priorytetu wypłatom użytkowników z Bahamów.

Jakby tego było mało, Sam Bankman-Fried musi się też obawiać bahamskiej policji. FTX została bowiem przedmiotem dochodzenia Królewskich Sił Policyjnych Bahamów. Jak stanowi raport z 13 listopada, dochodzenie to ma związek z możliwym wykroczeniem kryminalnym.