Giełda Kraken zapłaci ponad 300 tys. dolarów kary

przez tlimiszewski
Giełda Kraken zapłaci ponad 300 tys. dolarów kary

Naruszenie sankcji ustanowionych przez Stany Zjednoczone słono kosztuje. Przekonała się o tym właśnie giełda Kraken, która przystała na warunki Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych (OFAC). Co musi zrobić? Mianowicie zapłacić ponad 300 tys. dolarów. Jak długo Kraken omijał sankcje nałożone na Iran w jaki sposób to zrobił?

Giełda Kraken ujawniła naruszenia

Jak poinformował sam amerykański organ, Kraken dobrowolnie i bez żadnego przymusu przyznał się, że omijał sankcje nałożone przez USA na Iran. Za karę będzie musiał zapłacić 325 tysięcy dolarów.

O jakim okresie czasu mówimy?

Otóż rzeczone zdarzenia wydarzyły się w okresie od października 2015 roku, do czerwca 2019. To niemal 4 bite lata, w przeciągu których giełda Kraken przetworzyła dokładnie 826 transakcji o wartości bagatela 1,7 milionów dolarów. Oczywiście uczestnikami owych transakcji były osoby, które mieszkają na terytorium Iranu.

OFAC jest zdania, że omijanie sankcji w istocie było możliwe z jednego, prostego powodu.

Giełda nie pomyślała bowiem o tym, aby zabezpieczyć się na podobną ewentualność i nie wdrożyła systemu blokującego adresy IP przypisane do obywateli państw, które są objęte sankcjami.

Ze względu na to, że Kraken nie wdrożył na czas odpowiednich narzędzi geolokalizacyjnych, w tym zautomatyzowanego systemu blokowania adresów protokołu internetowego (IP), giełda eksportowała usługi do użytkowników, którzy przebywali na terenie Iranu

Nowe narzędzia monitoringu

W porę zreflektował się dyrektor ds. prawnych giełdy – Marco Santari. Powiedział on, że Kraken „dobrowolnie i szybko skorygował” swoje działania, by wyeliminować ten problem:

Jeszcze przed podjęciem tej uchwały Kraken podjął szereg kroków w celu wzmocnienia naszych środków zgodności. Obejmuje to dalsze wzmacnianie systemów kontroli, rozszerzenie naszego zespołu ds. zgodności oraz poprawę szkoleń i odpowiedzialności

Giełda zobowiązała się do zmiany swojego podejścia w odniesieniu do problemu sankcji. W tym celu niezbędne okazało się stosowanie nowych narzędzi analitycznych, które są w stanie monitorować niepożądaną aktywność.

Co więcej, firma zatrudniła nowego menedżera, który będzie odpowiadał za zgodność.

Za to wszystko zapłaci dodatkowe 100 tysięcy dolarów.

Binance też omijał sankcje?

Jak donosi Agencja Reutera, największa giełda kryptowalut na świecie, Binance, również uczestniczyła w naruszaniu sankcji. Ponoć od 2018 roku uczestniczyła w przetworzeniu transakcji o wartości 8 mld USD.

Co być może nawet ciekawsze, firma analityczna Chainalysis jest zdania, że aż 7,8 mld USD z tej kwoty przepłynęło przez największą irańską giełdę – Nobitex.

Zdecydowana większość tych transakcji zostało przeprowadzonych przy użyciu kryptowaluty Tron (TRX). Od kwietnia 2020 roku, w tej walucie dokonano ponad 1,15 mln transakcji pomiędzy Binance a Norbitex. To ogromna liczba.

Jednakże to nie jedyna giełda, z którą współpracowała Binance. Wśród nich są jeszcze:

  • CoinNik Market
  • Iranicard
  • Rabex
  • Wallex
  • Sarmayex
  • Tether Land

Łączna kwota w kryptowalutach, która przeszła pomiędzy Binance a wyżej wymienionymi giełdami szacowana jest na 2,95 mld USD. Jednak to nie wszystko, bowiem kolejne 5 mld USD przeszło przez pośredników.

Tego typu operacje często wiążą się z próbą prania pieniędzy oraz ominięcia sankcji.

USA nałożyły sankcje na Iran w 1979 roku. Zabraniają one eksportowania dóbr i usług do biznesów oraz osób prywatnych w tym kraju.

Redakcja poleca dla Ciebie także:

Dodaj komentarz

Zrzut-ekranu-2022-10-24-o-00.24.47-removebg-preview

MENU

OBSERWUJ NAS

KONTAKT & WSPÓŁPRACA

[email protected]

2022 Copyright © InWeb3.pl | Wszystkie Prawa zastrzeżone