Solana uwolni prawie miliard dolarów

Około godziny 10:00 czasu polskiego, tak więc już dosłownie za moment, walidatorzy Solany odblokują 49,6 mln SOL. To równowartość 945 mln USD. Wtedy to zakończy się kolejna epoka Solany, a szykowany do uwolnienia wolumen będzie drugim największym spośród wszystkich epok tej kryptowaluty. Jaki jest powód takiego ruchu?

Token Solany ofiarą zawirowań na rynku kryptowalut

Już za moment nastąpi ogromna wyprzedaż SOL. Ta kryptowaluta najprawdopodobniej stanie się ofiarą dużego kryzysu wokół drugiej największej giełdy na rynku – FTX.

Sam Bankman-Fired, założyciel FTX i Alameda Research, jest dużym entuzjastą Solany, która jego zdaniem jest jedną z najlepiej rokujących kryptowalut. Nie dziwi zatem, że obie jego firmy posiadają jej spore zasoby.

Jednakże ostatnie problemy FTX, związane z kontrowersjami wokół Alamedy stawiają SBF pod ścianą. Zmusiły go one bowiem do sprzedaży SOL, aby ratować swoje spółki. Obserwujemy więc teraz efekt kuli śnieżnej, ponieważ ruch ten ma poważne konsekwencje zarówno dla samej Solany, jak i całego rynku kryptowalut.

Dramatyczny spadek wartości Solany w ostatnim czasie

W wyniku tej sprzedaży, cena SOL w ciągu zaledwie ostatnich 24 godzin zanurkowała o całe 40%.

W ten sposób właśnie kończy się Epoka 370, czyli obecna w której funkcjonuje sieć Solana. Epoki Solany odnoszą się do okresu, w którym walidatorzy tej kryptowaluty blokują swoją stawkę w sieci. Zwykle jedna taka epoka trwa dwa lub trzy dni.

Sęk w tym, że pod koniec każdej epoki walidatorzy mogą zdecydować się na odblokowanie posiadanej przez siebie stawki. Tak jest właśnie tym razem.

Planują oni bowiem uwolnić 47 milionów tokenów SOL, co odpowiada wartości 945 milionów dolarów. To wzrost z zaledwie spodziewanych 18 mln SOL w ciągu kilku godzin.

Tokeny, które są zaplanowane do usunięcia z pakietu Solany stanowią 13% całkowitej podaży tej wirtualnej monety.

Efekt domina. Solana cierpi nie za swoje grzechy

Należy podkreślić jedną, istotną rzecz w całej sprawie. Otóż Solana nie ma poważniejszych problemów wewnętrznych, które usprawiedliwiałyby to co dzieje się obecnie.

Pewne nieznaczne kłopoty z jej funkcjonowaniem nie wpływały w istotny sposób na to, jak jest postrzegana przez inwestorów. Dotychczas rozwijała się w sposób spokojny i systematyczny, czego najlepszym dowodem jest nawiązanie współpracy z Google Cloud.

Fakt, że ten gigant technologiczny został jednym z jej walidatorów od razu wpłynął na kurs Solany, windując jej cenę w górę.

Co więcej, na początku tego miesiąca swoje wsparcie dla portfeli Solany zadeklarowała również Meta.

Wnioski zatem nasuwają się same. Solana jest ofiarą przede wszystkim tego, co dzieje się z FTX oraz Alamedą. Desperackie próby ratowania własnej skóry podejmowane przez te spółki, odbijają się w szczególny sposób na Solanie właśnie.

Tak ogromne spadki, jakie zalicza właśnie Solana, wpływają bezpośrednio na to jakie nastawienie do sieci mają inwestorzy. W międzyczasie też korzysta na całej sytuacji konkurencja w postaci sieci Polygon (MATIC).

Czy będzie to miało wpływ na cały rynek?

Solana nie jest jedyną kryptowalutą, która ucierpiała na całej sytuacji. W tym samym czasie Bitcoin spadł do najniższej ceny od dwóch lat, a wartość Ethereum obniżyła się z 1425 USD do 1188 USD za sztukę (spadek o 20% w ciągu 24 godzin).

Nie tylko zresztą najwięksi gracze są stratni. Całkowita kapitalizacja rynku również nie jest w najlepszej kondycji, gdyż spadła poniżej granicy 1 biliona dolarów. Obecnie wynosi ona 901 mld USD.