Mark Zuckerberg otrzymał list od akcjonariusza. Czy Meta straci zaufanie inwestorów?

Akcje Meta lecą na łeb na szyję, ale nadal z uporem maniaka firma koncentruje się na inwestycjach w Metaverse. Akcjonariusze są zaniepokojeni do tego stopnia, że jeden z nich postanowił napisać list do Marka Zuckerberga. Czy da on do myślenia szefowi Facebooka?

Ogromne inwestycje w Metaverse

Meta nie szczędzi miliardów dolarów na swój najpoważniejszy projekt – Metaverse. Planuje przeznaczyć na niego bagatela 100 mld USD, co jest gigantyczną kwotą.

Tak wielka i imponująca inwestycja nie jest jednak w smak akcjonariuszom firmy, a w szczególności jednemu z nich.

Brad Gerstner, bo o nim tu mowa, wystosował list do Zuckerberga w którym stara się mu wytłumaczyć, dlaczego powinien trochę z wydatkami przyhamować.

Zdaniem założyciela i CEO Altimeter Capital (firmy która posiada 0,11% udziałów w Meta), kwota rzędu 10-15 mld USD rocznie to jednak trochę za dużo. Gerstner skłania się raczej ku 5 mld USD przeznaczanych na Metaverse w skali jednego roku i tłumaczy, dlaczego.

Nurkujące akcje Meta

W swoim liście opublikowanym 24 października, Gerstner przypomina Zuckerbergowi o tym, jakie straty poniosła Meta w ostatnich 18 miesiącach.

Mianowicie, Gerstner pisze o kurczących się w zawrotnym tempie akcjach firmy. Ich ceny w tym okresie spadły aż o 55%, co w porównaniu do 19% z całej branży technologicznej jest zatrważającym upadkiem.

Nic więc dziwnego, że udziałowcom Mety jeży się włos na głowie.

Nie ma mowy, aby tak znaczący spadek był wynikiem tylko i wyłącznie ochłodzenia się nastrojów w branży high-tech i wspomina też o tym autor listu. Różnica jest po prostu zbyt duża.

Ta sytuacja wskazuje wyraźnie na to, że obserwujemy dużą erozję zaufania do Mety, co z pewnością odbije się jeszcze bardziej na jej wartości.

Więcej negatywnych opinii

W sukurs Gerstnerowi idzie Vitalik Buterin, podzielając jego opinię.

On również nie jest przekonany co do tego, czy wydawanie ot tak miliardów dolarów na rozwój Metaverse to dobry pomysł.

Jeszcze pod koniec lipca współtwórca Ethereum stwierdził, że tak naprawdę Metaverse może okazać się niewypałem. Jego zdaniem jest jeszcze o wiele za wcześnie, by odgadnąć czego ludzie będą chcieli w odległej jednak przyszłości.

Garść porad dla Marka Zuckerberga

Gerstner nie uważa jednak, że plany co do Metaverse należy porzucić i o nich jak najszybciej zapomnieć.

Przeciwnie, zwraca uwagę na to że należy wspierać rozwój wirtualnej rzeczywistości. Rzecz w tym, że:

• Po pierwsze – nie aż takimi środkami
• Po drugie – o wiele lepszym pomysłem byłoby przerzucenie sił na sztuczną inteligencję (AI)

Gerstner przekonuje, że efekty inwestycji w Metaverse będzie można zauważyć dopiero po upłynięciu dekady. A i to w najlepszym razie.

Dużo większy potencjał (również ekonomiczny) posiada sztuczna inteligencja i to właśnie na niej powinien skupić się Mark Zuckerberg. Co więcej, w kwestii AI zdaniem akcjonariusza Meta stoi na uprzywilejowanej pozycji względem konkurencji.

Bądźmy szczerzy – mając za konkurencję takich graczy jak Apple czy Microsoft, posiadanie przewagi już na samym starcie wyścigu to ogromny handicap.

Gerstner proponuje obniżenie poziomu wydatków pracowniczych

Kolejnym pomysłem Gerstnera są cięcia wydatków, które Meta przeznacza na swoich pracowników.

Propozycja ta opiewa na cięcia co najmniej 20% takich kosztów i to w krótkim okresie. Jego zdaniem taki ruch powinien zostać wykonany do 1 stycznia 2023 roku.

Co czeka Metę w najbliższym czasie?

W tym tygodniu Zuckerberg planuje udostępnić raport finansowy, podsumowujący trzeci kwartał tego roku.

Dopiero po zapoznaniu się z nim będzie można stwierdzić, na czym stoi Meta.

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że nie jest to miejsce w którym Meta chciałaby być.