Poczta Polska odkrywa zakamarki NFT.

Poczta polska wypływa na nieznane wody i poznaje tokeny NFT. Ta decyzja jest tak zaskakująca, jak i spóźniona. Nie ma bowiem wątpliwości co do tego, że moda na tokeny NFT przemija. Choć kto wie, być może ktoś skusi się na „Talara Filatelistycznego”?

Unikalne tokeny NFT od Poczty Polskiej.

Nie ma co się zbytnio czarować – temat NFT (Non-Fungible Token – niezbywalny token działający w sieci blockchain) obecnie trąci myszką. Moda na niego przemija i w związku z tym decyzja, którą postanowiła podjąć Poczta Polska mocno dziwi.

Spróbujmy naprędce nakreślić kontekst, tak aby mieć pełen obraz sytuacji, w której Poczta podejmuje taką a nie inną decyzję.

Otóż NFT święcił największe sukcesy i cieszył się największą popularnością okrągły rok temu. W międzyczasie sporo osób, które zdecydowały się zainwestować w tokeny zdążyło zbić na nich fortuny tylko po to, aby je później potracić.

Chyba najbardziej jaskrawym przykładem jest tutaj Paul Logan, który stracił na NFT 3 mln zł, ponieważ cena spadła do około 50 zł za token.

Właśnie w takich warunkach Poczta Polska wchodzi na rynek niezbywalnych tokenów. Nie chcemy być złymi prorokami, ale ciężko wróżyć jej sukces.

Poczta Polska wyemituje Kryptoznaczki

Co zatem proponuje? Jak się okazuje, Poczta przygotowała dwie kolekcje – zwykłą oraz ekskluzywną.

Zacznijmy może od tej drugiej.

„Talar Filatelistyczny”, bo tak się nazywa ten token, to wersja dla pierwszych 1558 szczęśliwców, którzy zapiszą się na newslettera. Skąd ta liczba?

Poczta Polska zabiera nas w podróż do czasów panowania króla Zygmunta Augusta, który to w 1558 roku „ustanowił połączenie pocztowe między Krakowem a Wenecją przez Wiedeń”. „Talar” jest więc formą upamiętnienia tego wiekopomnego wydarzenia.

Poczta Polska jednak na nim nie poprzestaje i chwali się kolekcją polskiego Kryptoznaczka.

Czym on jest? Jak podkreśliła Poczta Polska:

Każdy z czterech rodzajów kryptoznaczka składa się z dwóch elementów: tradycyjnego znaczka pocztowego oraz części cyfrowej reprezentowanej przez unikalne tokeny NFT w sieci Polygon w standardzie ERC1155

Polska w kosmosie

Właśnie tak nazywa się kolekcja pierwszego polskiego Kryptoznaczka. Jak przekazała spółka, cieszyć się nią będziemy już w pierwszym kwartale 2023 roku. Za to Kryptoznaczek 1.0 zadebiutuje jeszcze w grudniu tego roku.

W jaki sposób można je dostać? Istnieją dwie możliwości:

• Dla entuzjastów filatelistyki i nowoczesnych technologii przeznaczono specjalną stronę internetową
• Jeżeli interesują kogoś Kryptoznaczki w charakterze tradycyjnych znaczków pocztowych, będzie można je znaleźć w wybranych placówkach Poczty Polskiej

Dumy właściciel Kryptoznaczka. Ile trzeba zapłacić?

Kryptoznaczek nie należy do grona najtańszych znaczków pocztowych na rynku. Jego tradycyjna wersja kosztować będzie 18,50 zł. Sporo, ale jeżeli ktoś chce poszaleć w zakresie cyfrowego kolekcjonerstwa, będzie musiał zapłacić więcej.

Żeby „Polska w kosmosie” trafiła do cyfrowego portfela kryptowalut zainteresowanych kupnem potencjalnych nabywców, będą oni musieli liczyć się z kosztem rzędu 12 MATIC (ok. 49,20 zł).

Tym, którzy są przekonani do zakupu bardziej opłaca się udział w przedsprzedaży, ponieważ w takim wypadku cena wynosi 10 MATIC (ok. 41 zł). Oszczędność niby niewielka, ale w dobie galopującej inflacji liczy się przecież każdy zaoszczędzony zaskórniak.

Czy zakup będzie bezpieczny?

Jak podała spółka Skarbu Państwa:

Kryptoznaczek jest pełnowartościowym tokenem kryptograficznym, który można odsprzedawać online i który gwarantuje, że własność i historia znaczka są niezaprzeczalnie odwzorowane w sieci blockchain

Kryptoznaczka będzie można używać jako, nomen omen, znaczka pocztowego podczas wysyłania listu czy kartki pocztowej. W takim wypadku nie trzeba mieć tzw. portfela kryptowalut.

Sprawa wygląda jednak inaczej, jeżeli chcemy kolekcjonować i sprzedawać token NFT w sieci. W tym przypadku taki portfel będzie niezbędny.

Co więcej, Poczta Polska wymaga podania w formularzu swojego prywatnego klucza. Nie jest to bezpieczne rozwiązanie, a każdy kto zamierza skorzystać z oferty Poczty, niestety będzie musiał drżeć o bezpieczeństwo swoich danych.